poniedziałek, 27 października 2014

Weekend

W ostatni piątek razem z Hato wyjechaliśmy na manewry do Lądka Zdrój organizowane przez naszą Grupę Ratownictwa Specjalistycznego. Manewry miały na celu doskonalenie naszych umiejętności ratowniczych w zakresie poszukiwania osób zaginionych oraz kwalifikowanej pierwszej pomocy. Hato, który dzielnie nam towarzyszył, mógł poznać wiele nowych osób - na czym nam najbardziej zależało w ramach ogólnej socjalizacji oraz wyszaleć się w lasach i innych ciekawych miejscach. Dodatkowo miał możliwość spotkania z innymi psami, gdyż w manewrach uczestniczyła również grupa ratownicza specjalizująca się w poszukiwaniach osób zaginionych dysponujący uroczą gromadką certyfikowanych psów poszukiwawczych. Poniżej zdjęcia z wyjazdu oraz dalszej części weekendu. Miłego wieczoru :-)

poniedziałek, 20 października 2014

Poranny spacer.

Poniżej przedstawiam wam zdjęcia z ostatniego porannego spaceru. Zwykle pierwszy spacer z Hato mamy około godziny 8 rano, ale tamtego dnia sytuacja wymagała aby bardziej 'wyszaleć' psa rano, ponieważ miał dłużej zostać sam w domu. Wyszliśmy z domu przed 7 rano i poszliśmy w jedno z naszych ulubionych miejsc - górkę w okolicy Ul. Kruczej we Wrocławiu. Widok wschodzącego słońca - bezcenny.

PS. Ostatnie zdjęcie, to wczorajszy spacer i zachód słońca :-)

Co u nas?

Hato w bardzo krótkim czasie wyrósł na dorosłego psa. Co prawda ma jeszcze wiele szczeniackich cech charakteru i wyglądu ale zdecydowanie przeważają juz cechy dorosłego psa. Niedawno skończył 8 miesięcy (ale ten czas leci!), waży około 27 kg i prawie osiągnął swoją docelową wysokość.
W dalszym ciągu jest bardzo grzeczny i spokojny. W domu zachowuje się tak jakby go nie było. Głównie śpi, czasami jak zechce to przyjdzie się przytulic i pomiziać. Na spacerach dosyć spokojny, uwielbia spotykać się z innymi psami, nigdy nie przejawił agresji wobec innego psa.
Na razie mamy z nim dwa podstawowe problemy, nad którymi cały czas intensywnie pracujemy. Pierwszy i najważniejszy wpadanie w skrajności na spacerach. Są takie momenty, że ciągnie niemiłosiernie. Czasami jak zauważy coś co go zainteresuje (inny pies, bezdomny kot na osiedlu, ptaki) potrafi niespodziewanie wyrwać do przodu, a ponieważ ma już swoją masę i jest dosyć silny, takie pociągnięcie potrafi nieźle zaboleć lub w gorszym wypadku gdy źle trzymam smycz po prostu się wyrwać. Często też po prostu chce być pierwszy i po prostu ciągnie. Na szczęście próbujemy to wyeliminować. Jakiś czas temu kupiliśmy kantar, i teraz przyzwyczajamy go do spacerów w tej uprzęży.
Po za tym mamy też kłopot w innej kwestii . Gdy nie ciągnie potrafi się zablokować. Chodzi tu o to, że czasami gdy nie chce mu się iść w kierunku, który my obraliśmy, po prostu nie idzie. Taki charakter. Czasami jest związane to z tym, że się czegoś przestraszył a czasami, bo po prostu nie chce iść. Na szczęście zawsze staram się mieć jego ulubione przysmaki przy sobie, wiec metodą nagród, potrafimy przezwyciężyć takie zachowania.
Powoli wszystkiego się nauczymy. Niedługo czeka nas kilka wyjazdów, w ten weekend jedziemy do Lądka, na nasze szkolenia ratownicze, potem do grudnia czekają nas jeszcze takie dwa wyjazdy. Na pewno pojawi się tu relacja najbliższego wyjazdu. Przygotuje tez post dotyczący akcesorii, zabawek i żywienia.
Miłego poniedziałku :-)
Ania.
Wycieczka na Ślężę

niedziela, 19 października 2014

Wracamy na bloga

Siema !!

Dawno mnie tu nie było a Hato urósł. Za nami wiele ciekawych przygód, wyjazdów mniejszych i większych i wiele, wiele radosnych chwil. Nie obyło się też bez małych problemów, no ale cóż, nie może być zawsze pięknie i gładko. Przez te kilka miesięcy ciszy na blogu, wiele się pozmieniało, miałam tez wyjątkowo dużo pracy i innych rzeczy na głowie, ale teraz postaram się wrócić do tego co zaczęłam. Zobaczymy :-) Miłego dnia!